Nowoczesne poprawiny: pomysły na drugi dzień wesela w niebanalnym stylu

Nowoczesne poprawiny: pomysły na drugi dzień wesela w niebanalnym stylu ?

Organizacja poprawin, czyli drugiego dnia wesela, to wspaniały sposób na przedłużenie ślubnej radości. Dawniej poprawiny były hucznym przedłużeniem wesela trwającym nieraz kilka dni, jednak współcześnie coraz częściej przybierają formę kameralnego spotkania w gronie najbliższych​

. Nowoczesne poprawiny mogą wyglądać dokładnie tak, jak chce Para Młoda – od luźnego brunchu w ogrodzie po tematyczną imprezę przebieraną. Poniżej znajdziesz porcję inspiracji i porad, jak zorganizować drugi dzień wesela w niebanalnym stylu, który zachwyci gości i stanie się pięknym dopełnieniem Waszego święta.

Nowoczesne poprawiny – od staropolskiej tradycji do trendów 2025

Poprawiny weselne mają w Polsce długą tradycję. W dawnych czasach, gdy wesele było wydarzeniem dla całej społeczności, świętowano aż do utraty tchu – zabawa trwała nawet kilka dni, a gospodarze prześcigali się w gościnności​. Dodatkowy dzień (lub dni) wesela służył wykorzystaniu jedzenia, które zostało, i uhonorowaniu tych, którzy przybyli z daleka. Dziś mało która para decyduje się na tak przedłużone obchody. Drugi dzień wesela zazwyczaj trwa tylko kilka godzin i ma zupełnie inny charakter – jego głównym celem jest wspólny odpoczynek po intensywnym dniu ślubu​. Czy w dobie nowoczesnych, często bardziej budżetowych uroczystości warto w ogóle organizować poprawiny? To zależy od Waszych preferencji, ale wiele par docenia ten czas. W trakcie wesela nie zawsze zdążycie porozmawiać ze wszystkimi gośćmi czy nacieszyć się ich obecnością – poprawiny dają tę dodatkową możliwość. Luźniejsza atmosfera sprzyja bliskim rozmowom, śmiechom przy anegdotach z poprzedniej nocy i cieszeniu się towarzystwem bez presji harmonogramu. Dla wielu nowożeńców to wręcz ulga – stres dnia ślubu opada, można wreszcie odetchnąć i celebrować już na spokojnie. Goście również często chwalą poprawiny: nie muszą zrywać się rano do domu, dostają okazję, by nacieszyć się jeszcze chwilę wyjątkowym klimatem wesela.

W 2025 roku poprawiny zdecydowanie nie muszą oznaczać po prostu odgrzewania bigosu z wesela (choć bigos następnego dnia smakuje wyjątkowo dobrze!). Nowoczesne trendy zachęcają, by ten drugi dzień zorganizować po swojemu, nawet jeśli miałby odbiegać od tradycji. Coraz popularniejsze stają się poprawiny tematyczne czy w nietypowych formułach – grunt, żeby pasowały do Waszego stylu. Możecie postawić na totalny luz i relaks (np. brunch w stylu slow przy akustycznej muzyce) albo wręcz przeciwnie, zaskoczyć gości atrakcjami (np. turniej gier ogrodowych czy wycieczka krajoznawcza). Ważnym trendem jest też ekologia – pary starają się nie marnować jedzenia (więc chętnie serwują to, co zostało z wesela, aby nic się nie zmarnowało), a poprawiny często odbywają się w plenerze, co samo w sobie nadaje im swobodnego, naturalnego charakteru. Niezależnie od formy, jedno jest pewne: poprawiny 2025 to Wasza impreza i Wasze zasady. Można je zorganizować niewielkim kosztem i wysiłkiem, a radość ze wspólnego spędzenia czasu z najbliższymi – bezcenna.

Tip: Jeśli budżet po weselu jest napięty, nie czujcie presji, by robić coś wystawnego. Poprawiny nie są obowiązkowe – wielu nowożeńców z nich rezygnuje. Ale nawet skromne spotkanie przy grillu może sprawić Wam i waszym rodzinom ogromną przyjemność. W dalszej części podpowiadamy, jak zorganizować poprawiny w różnych stylach – tak, by były i nowoczesne, i niezapomniane.

Wybór miejsca i czasu – jak zaplanować drugi dzień wesela

Gdzie zorganizować poprawiny? Macie tu pełną dowolność – ważne, by miejsce sprzyjało swobodnej atmosferze i pasowało do charakteru Waszego przyjęcia. Oto kilka popularnych opcji wraz z ich plusami i minusami:

• Poprawiny w plenerze – absolutny hit ostatnich lat. Jeśli tylko pogoda i pora roku na to pozwala, rozważcie urządzenie poprawin na świeżym powietrzu: w przydomowym ogrodzie, na działce, w sadzie, nad jeziorem czy choćby w wynajętym plenerowym miejscu (polana, teren przy dworku, przestrzeń obok sali weselnej). Taka sceneria automatycznie narzuca luźny styl – goście mogą chodzić boso po trawie, siedzieć na kocach i leżakach, a dzieci mają przestrzeń do biegania. Piknikowy klimat sprzyja integracji: wystarczy rozłożyć koce, porozstawiać stoły z przekąskami i napojami, powiesić lampki między drzewami. Możecie ustawić też parasole lub namiot ogrodowy, żeby zapewnić cień (albo schronienie przed ewentualnym deszczem). Plener daje mnóstwo możliwości atrakcji – od gier sportowych po ognisko po zmroku. Pamiętajcie jednak o zapleczu: upewnijcie się, że będzie dostęp do toalety, a gdy miejsce jest bardzo oddalone – zorganizujcie transport dla gości. Poprawiny pod chmurką sprawdzą się świetnie latem, ale nawet w chłodniejszych miesiącach można rozważyć np. ognisko jesienią (ciepłe koce w gotowości!) lub kulig z ogniskiem zimą, jeśli ktoś ma naprawdę oryginalny pomysł.

• Kameralne przyjęcie w domu lub sali – wiele par decyduje się na poprawiny we własnym domu albo w domu rodziców. To rozwiązanie ekonomiczne i intymne – goście czują domową atmosferę, można na luzie zasiąść przy stole w kuchni czy na tarasie. Oczywiście wymaga to od gospodarzy pewnego wysiłku (przygotowanie jedzenia, miejsca, a potem sprzątanie), ale przy niewielkiej liczbie gości jest do ogarnięcia. W domu łatwo też o improwizację – spontanicznie zaparzyć więcej kawy, wyciągnąć dodatkowe krzesła, itp. Alternatywą jest wynajęcie małej sali bankietowej lub powrót na salę weselną. Często domy weselne oferują pakiet: drugi dzień na tej samej sali za dopłatą. Zaletą jest pełna obsługa – to ktoś inny podgrzeje żurek i poda talerze, a Wy nie martwicie się niczym. Minusem może być nieco bardziej “oficjalne” otoczenie i koszty wynajmu. Niemniej, jeśli macie dużo przyjezdnych gości i np. sala weselna ma dostępny ogródek, poprawiny na sali weselnej mogą być bardzo wygodne. Goście znają już to miejsce i swobodnie się w nim czują, a Wy macie zaplecze kuchenne i kelnerów do pomocy. Można też rozważyć rezerwację restauracji na wspólny obiad – goście przyjadą o umówionej godzinie, zjedzą posiłek i spędzą czas, a potem każdy rozejdzie się w swoją stronę. To elegancka opcja, choć mniej “ciągła” – raczej 2-3 godziny obiadu niż całe popołudnie swobodnej zabawy.

• Pora dnia i długość poprawin – tutaj kluczowe jest dostosowanie do Waszych i gości sił witalnych ?. Poranny after-party w formie śniadania to dość rzadka opcja (bo któż rano ma energię po weselu?), częściej wybierany jest brunch około południa lub wczesny obiad ok. 13-14. Brunch to świetny kompromis – goście mogą się wyspać, spokojnie spakować, a dopiero potem przyjść coś zjeść i pogadać. Jeśli planujecie aktywności plenerowe, lepszy będzie wczesny popołudniowy start, żeby dać czas na zabawy i atrakcje zanim zrobi się późno. Z kolei wieczorne poprawiny (start np. o 17) to opcja dobra, gdy chcecie urządzić po prostu kolejną imprezę – w mniejszym gronie, ale jednak z tańcami przy zachodzie słońca, grillem i może nawet nową porcją muzyki. Pamiętajcie tylko, że część gości może już tego dnia wyjechać. Generalnie przyjmuje się, że poprawiny nie powinny trwać do późnej nocy. Zwykle kończą się wczesnym wieczorem, aby wszyscy zdążyli odpocząć przed poniedziałkiem. Czas trwania ustalcie wedle uznania – może to być luźne “wpadajcie między 12 a 18” albo konkretniejsze ramy typu 13-17. Dajcie gościom sygnał, czego się spodziewać, zwłaszcza jeśli planujecie coś więcej niż tylko siedzenie (np. o 14 podamy obiad, o 15 planujemy turniej kubb – żeby chętni wiedzieli, kiedy się zebrać).

Atrakcje i motyw przewodni – pomysły na niebanalne poprawiny

Skoro drugi dzień ma być na luzie, to atrakcje poprawinowe też powinny być niewymuszone i nastawione na dobrą zabawę. Warto jednak zaplanować chociaż jeden-dwa elementy, które urozmaicą spotkanie – dzięki temu poprawiny nie rozmyją się tylko w siedzenie przy stole. Oto kilka pomysłów, jak nadać poprawinom niepowtarzalny charakter:

• Impreza tematyczna – motyw przewodni potrafi zdziałać cuda, jeśli chodzi o integrację i frajdę. Wybierzcie temat bliski Waszemu sercu lub zupełnie przewrotny. Przykłady? Wieczór PRL – serwujecie oranżadę w szklanych butelkach, na ścianach wieszacie gazetki z minionej epoki, a goście przychodzą w stylówkach z lat 70. i 80. (wąsy mile widziane!). Albo idźcie w klimat tropikalny – naszyjniki z kwiatów dla wchodzących, kolorowe drinki z palemką i muzyka reggae w tle. Fantastycznym pomysłem są też poprawiny przebierane: np. bal kostiumowy (każdy przebiera się za dowolną postać) albo impreza filmowa (goście mają stylizacje inspirowane ulubionym filmem czy gatunkiem). Tego typu zabawy od razu przełamują lody i generują mnóstwo śmiechu – wyobraź sobie dziadka w peruce à la Beatles lub koleżankę przebrana za bohaterkę Grease! Jeśli boicie się, że goście nie dopiszą ze strojami – wybierzcie łatwiejszy motyw: np. kolor przewodni (wszyscy w czymś zielonym) albo styl glamour vs. styl wiejski (kto woli, przychodzi w kapciach i szlafroku, a kto chce – w garniturze z muchą, totalny misz-masz stroju mile widziany). Taka konwencja sama w sobie jest atrakcją. Możecie też przystroić miejsce odpowiednio: na poprawiny w stylu lat 80. – balony neon, płyty winylowe porozwieszane, i obowiązkowo hity ABBY czy Queen na głośnikach​; na garden party boho – makramy, świece w słoikach, dużo poduszek. Niebanalny styl poprawin gwarantowany!

• Gry i zabawy integracyjne – trochę zdrowej rywalizacji rozrusza towarzystwo i sprawi, że wspomnienia z poprawin będą jeszcze ciekawsze. Opcji jest bez liku, a wiele z nich nie wymaga prawie żadnych rekwizytów. Kilka pomysłów: wesele quiz – jeszcze przed ślubem przygotujcie pytania dotyczące Was (np. “Gdzie się poznaliśmy?”, “Kto pierwszy powiedział kocham cię?”). Na poprawinach podzielcie gości na drużyny i przeprowadźcie quiz wiedzy o Parze Młodej – śmiechu będzie co niemiara, a przy okazji wszyscy poznają Was lepiej. Karaoke – można wynająć maszynę karaoke lub skorzystać z YouTube; pośpiewajcie wspólnie ulubione przeboje weselne (ciocia w duecie ze świadkiem wykonująca “Jak się masz kochanie” – bezcenne!). Zabawy sportowe na luzie: turniej badmintona, rzutów do kosza (jeśli jest kosz), siatkówka, a nawet przeciąganie liny – byle nikt w sukience nie ucierpiał. Świetnym pomysłem integracyjnym jest mecz piłki nożnej: goście kontra Para Młoda i spółka, albo drużyna Panny Młodej vs drużyna Pana Młodego, jak sugerują niektóre firmy od zabaw weselnych​. Taka rywalizacja na wesoło rozkręci nawet śpiochów. Zabawy taneczne: jeśli macie ochotę na odrobinę ruchu, możecie zrobić mini-konkurs tańca – np. dance challenge do starych hitów, albo just dance na konsoli, jeśli jest dostęp. Dla dzieci: bańki mydlane, piniata pełna cukierków, konkurs rysunkowy (“Narysuj państwa młodych”) – zajmie maluchy, a dorośli w tym czasie odpoczną. Pamiętajcie, by do gier podchodzić swobodnie – nie każdy musi brać udział. Ci co wolą patrzeć i kibicować z leżaka, też będą się dobrze bawić, widząc wygłupy innych.

• Wykorzystanie otoczenia i lokalnych atrakcji – tu wchodzimy na poziom level master, ale jeśli macie możliwości, czemu nie? Rozejrzyjcie się, co ciekawego oferuje okolica miejsca Waszego wesela. Często już sam plener jest atrakcją – np. piękny widok na góry czy jezioro. Możecie wtedy zachęcić gości na poranny spacer na punkt widokowy czy krótką wycieczkę (dotlenić się po nocy tańców – bezcenne!). Jeśli w pobliżu jest jakaś szczególna atrakcja turystyczna (zamek, skansen, słynny park) – zorganizujcie wspólne zwiedzanie albo choćby zaproponujcie: “O 15 wybieramy się na spacer po starówce, zapraszamy chętnych”. Taka aktywność jest bardzo mile widziana przez gości z daleka – często traktują oni Wasze wesele jak okazję do małego wypadu turystycznego. City tour z przewodnikiem (lub kimś z rodziny w roli przewodnika) to super pomysł, jeśli macie sporo obcokrajowców lub gości spoza miasta​. Z kolei w terenach wiejskich czy górskich – postawcie na lokalny folklor. Przykładowo, wynajmijcie kapelę góralską na godzinkę biesiady, zorganizujcie ognisko z pieczeniem kiełbasek i oscypków, zamówcie bryczkę czy wóz drabiniasty, by przewiózł gości wokół okolicy – poczują klimat miejsca jeszcze lepiej. Nad morzem – czemu by nie pójść całą grupą na plażę? Można zabrać koce, zorganizować puszczanie latawca, mecze siatkówki plażowej albo po prostu wspólny chill na piasku. Niebanalny styl poprawin tworzą właśnie takie elementy – coś, czego nikt się nie spodziewa, a co wszyscy z radością przeżyją. Oczywiście, wszystkie dodatkowe atrakcje planujcie z umiarem – to nie ma być wyścig z czasem i obowiązkowy program wycieczki. Wystarczy jeden akcent, który wyróżni Wasz drugi dzień. Reszta i tak potoczy się spontanicznie – i często te nieplanowane chwile (np. wspólne oglądanie wschodu słońca, jeśli poprawiny przeciągną się do rana, albo improwizowany koncert na gitarze przy ognisku) okazują się najpiękniejsze.

Luźne menu na poprawinach – co podać gościom dnia następnego?

Jedzenie to ważny element każdego przyjęcia, nawet tego na luzie. Menu na poprawinach powinno być smaczne, ale nie tak wystawne i ciężkie jak weselne. W końcu wszyscy jesteśmy dzień starsi ?, zmęczeni tańcami i nocnym biesiadowaniem. Drugi dzień to czas na kulinarny comfort, domowe smaki i ewentualnie małe kulinarne niespodzianki. Oto kilka wskazówek, czym ugościć weselników na poprawinach:

• Brunch na luzie – jeśli zapraszacie gości w godzinach przedpołudniowych, postawcie na formułę brunchu, czyli połączenia śniadania z lunchem. To coraz popularniejsze rozwiązanie, bo pozwala podać i lżejsze, i trochę konkretniejsze dania w jednym. Dobrym pomysłem jest stworzenie szwedzkiego stołu z różnościami: jajka w różnych postaciach (jajecznica, omlety – można je smażyć na bieżąco, co będzie atrakcją; faszerowane jajka na zimno jako przekąska), wędliny, sery, świeże pieczywo, sałatki. Świetnie sprawdzą się też ciepłe dania śniadaniowe: kiełbaski na ciepło, tosty francuskie na słodko, placuszki z owocami. Pamiętajcie o dużych ilościach kawy (może być ekspres przelewowy non-stop) i herbaty, a także o sokach i wodzie z cytryną czy miętą. Można zaszaleć i zorganizować Mimosa Bar – szampan + sok pomarańczowy do samodzielnego miksowania, goście będą zachwyceni tak luksusowym akcentem rano. Jeśli ktoś ma ochotę, do kawy może dodać odrobinę likieru Baileys – czemu nie, w końcu to wciąż świętowanie! Lekko i pożywnie to hasło przewodnie takiego menu – goście docenią np. sałatkę z grillowanym kurczakiem i warzywami, quiche (tarta jajeczna) z warzywami, czy choćby półmisek owoców. Brunch daje też możliwość kreatywności: stacja z jajkami (gość podchodzi, a kucharz/ciocia smaży mu omlet z wybranymi dodatkami) albo wafle belgijskie z różnymi polewami do wyboru. Pamiętajcie, że jajka to wręcz zbawienie dnia następnego – są pożywne i podobno pomagają na… kaca. ? Więc jajeczne menu to strzał w dziesiątkę dla strudzonych gości.

• Grill, ognisko i swojskie specjały – jeżeli poprawiny odbywają się po południu i na świeżym powietrzu, grzechem byłoby nie rozpalić grilla. Zapach grillowanych przysmaków od razu przyciągnie gości i stworzy luźną, piknikową atmosferę. Możecie samodzielnie grillować lub wyznaczyć kogoś z rodziny do roli Grill Mastera (uwaga – takich chętnych bywa wielu!). W menu grillowym nie musi być wymyślnie: kiełbaski, kaszanka, karkówka, szaszłyki z warzywami, do tego chleb, musztarda, ketchup – i wszyscy szczęśliwi. Można dorzucić opcje wegetariańskie: grillowany ser halloumi, cukinia, kukurydza, pieczone ziemniaczki z ogniska. Obok niech stoją swojskie dodatki: ogórki kiszone, sałatka jarzynowa (z wesela pewnie zostało całkiem sporo), bigos czy żurek w kociołku nad ogniskiem – kto co lubi. Grill sprzyja temu, że goście podchodzą, nakładają sobie kiedy chcą, jedzą na stojąco lub siedząc gdzieś pod drzewem – pełen luz. Jeśli nie macie możliwości grilla, a chcecie biesiadnego klimatu, to może wiejskie jadło? Deska swojskich wędlin, smalczyk, chleb wiejski, ogóraski – wszystko to, co dzień wcześniej pewnie było na wiejski stół na weselu. Tyle że teraz można się tym delektować bez ograniczeń i na spokojnie. Oczywiście, zapewnijcie też coś lżejszego: choćby miskę sałaty, pokrojone warzywa, jakieś hummusy – nie każdy dzień po weselu ma ochotę na tłustości. ? A co z zupą na syndrom dnia następnego? Klasyka gatunku to flaki lub żurek. Jeśli macie je z wesela – podajcie koniecznie, goście będą piać z zachwytu o 13:00 nad talerzem żurku. Można też ugotować świeżą zupę ogórkową lub rosół, jeśli wiecie, że tego lud domagać się będzie.

• Słodkie zakończenie wesela – warto pomyśleć o deserze na poprawinach, choćby symbolicznym. Najprostsze rozwiązanie: podajemy to, co zostało ze słodkiego stołu. Często po weselu zostają całe blachy ciast i sporo tortu – idealne, by uraczyć nimi gości kolejnego dnia. Wręcz możecie to zaplanować wcześniej: poproście obsługę, by odłożyła np. jedną niepokrojoną część tortu weselnego specjalnie na poprawiny. Kiedy wyjmiecie ten tort dnia następnego, każdy zje go już na spokojnie, a Wy znów będziecie mogli zrobić mini-ceremonię krojenia tortu (tym razem w wersji na luzie, może plastikowym nożem, śmiejąc się przy tym). Jeśli tortu brak, zawsze można zrobić ciasto-niespodziankę – np. upiec w domu dzień wcześniej ulubione ciasto, którego nie było na weselu i podać jako “nasze domowe wypieki na drogę”. Do kawy możecie zaserwować również owoce – lekki, orzeźwiający akcent (np. arbuz pokrojony w trójkąty, miska truskawek latem, winogrona). A może lody? W upalny dzień schłodzone lody będą hitem – wystarczy styropianowa lodówka turystyczna i kilka opakowań ulubionych smaków. Dzieci (i dorośli) piszczą z radości, brudzą się wafelkami – tak ma być. Pomyślcie też o symbolicznym toaście na zakończenie. Niektórzy praktykują coś takiego – pod koniec poprawin wznoszą ostatni kieliszek szampana czy ostatni łyk piwa z butelki i oficjalnie dziękują gościom za przybycie. To miły akcent wieńczący całą uroczystość weselną. Warto wtedy np. rozdać gościom pakieciki na drogę: paczuszki z ciastem, które zostało, małe buteleczki z nalewką weselną albo choćby po prostu po jednym kwiatku z dekoracji – coś, co zabiorą ze sobą na pamiątkę tego wspólnego czasu.

Zero waste i oszczędność: Poprawiny to świetna okazja, by zużyć wszystko to, czego nie zjedzono i nie wypito podczas wesela. Zamiast wyrzucać – zaserwujcie ponownie. Goście nie zobaczą w tym nic złego, a wręcz przeciwnie, wiele osób uważa to za przejaw gospodarności i dbałości o środowisko. Jeśli jedzenia zostało bardzo dużo – możecie też rozdać “na wynos” już pod koniec wesela, wtedy na poprawinach będzie odpowiednia ilość. Pamiętajcie tylko o zapewnieniu świeżości – potrawy, które stały całą noc poza lodówką (np. sałatki z majonezem) raczej się nie nadają. Ale bigos, mięsa, ciasta – śmiało, częstujcie ponownie, nic się nie zmarnuje!

Dopięcie szczegółów – komfort gości i komunikacja

Organizując nowoczesne poprawiny, warto pomyśleć o kilku kwestiach organizacyjnych z wyprzedzeniem. Dzięki temu zarówno Wy, jak i Wasi goście, będziecie czerpać z drugiego dnia wesela pełnię przyjemności, bez stresu i niespodzianek. Oto finalne porady, jak dopiąć poprawiny na ostatni guzik:

• Kogo zaprosić na poprawiny? W przeciwieństwie do wesela, na poprawiny nie ma obowiązku zapraszać wszystkich gości. Ba, coraz częściej jest to wręcz niewykonalne lub nieuzasadnione (np. gdy wesele było na 150 osób, a poprawiny robicie w ogrodzie u rodziców – trudno tam pomieścić taką gromadę). Standardem stało się, że na drugi dzień zaprasza się tylko najbliższych: rodzinę i przyjaciół, ewentualnie tych, którzy przyjechali z daleka i u Was nocują. Oczywiście, nie ma tu sztywnej reguły – jeśli chcecie zaprosić wszystkich obecnych na weselu, możecie to zrobić, choć przygotujcie się wtedy na większe przedsięwzięcie organizacyjne. Decydując się na kameralne poprawiny, postarajcie się, by nikt postronny nie poczuł się urażony. Najlepiej komunikujcie o poprawinach indywidualnie tym, których zapraszacie (np. poprzez zaproszenie w kopercie lub osobisty telefon), zamiast ogłaszać publicznie podczas wesela “wszyscy jutro wracajcie tu na 12:00”, jeśli zamierzacie zaprosić tylko część. Unikniecie potencjalnej niezręczności. Pamiętajcie, że w dobrym tonie jest zaprosić na poprawiny rodziców chrzestnych, dziadków (nawet jeśli nie wszyscy będą mogli przyjść, warto im okazać to wyróżnienie) oraz najbliższych znajomych, z którymi szczególnie chcecie spędzić czas. Dalej – pełna dowolność. Niektórzy robią poprawiny stricte dla “młodzieży” – zapraszają głównie przyjaciół, żeby jeszcze potańczyć i poimprezować w swoim gronie, dając rodzinie odpocząć. Inni odwrotnie – drugi dzień to tylko rodzina, a znajomi już w drogę. Wasze wesele, Wasze zasady. Byle kogoś niechcący nie urazić, komunikacja jest kluczem.

• Zaproszenia i informacja dla gości. Idealnie, jeśli informacja o poprawinach trafi do zaproszonych osób z odpowiednim wyprzedzeniem. Najlepiej umieścić ją już w zaproszeniu ślubnym. Macie tu kilka opcji. Jeśli zapraszacie wszystkich weselników również na poprawiny, możecie dodać na głównej karcie zaproszenia dopisek, np.: “Następnego dnia zapraszamy również na poprawiny o godz. 13:00 w ogrodzie domu Państwa Młodych (adres…)”. Taki prosty komunikat załatwi sprawę. Jeśli jednak poprawiny dotyczą tylko części gości, lepiej skorzystać z dodatkowych wkładek do zaproszeń, tzw. bilecików. To małe karteczki wkładane do koperty, na których można elegancko wydrukować np. “Zapraszamy na poprawiny w dniu… o godz… Miejsce: … Prosimy o potwierdzenie obecności.” Taki bilecik dostają tylko wybrani goście (np. ci, którym wręczacie zaproszenie osobiście – wkładacie im bilecik; innym nie). Jest to bardzo taktowne rozwiązanie, powszechnie stosowane w branży ślubnej​. Papeteria ślubna oferuje często gotowe wzory takich bilecików, więc bez trudu zamówicie je w tym samym stylu co Wasze zaproszenia ślubne – dzięki czemu wszystko będzie spójne. Jeżeli decyzja o poprawinach zapadła później, już po rozdaniu zaproszeń, nic straconego. Możecie przekazać informację ustnie lub telefonicznie – najlepiej zrobić to na kilka tygodni przed ślubem. Wystarczy zadzwonić do danej osoby i powiedzieć: “Słuchaj, planujemy w niedzielę po weselu grilla u nas na działce, będzie nam miło jak wpadniesz”. Większość ludzi i tak będzie dopytywać, czy są poprawiny, bo to dość popularne – więc uprzedźcie pytania i sami wyjdźcie z inicjatywą. Ważne, aby w informacji o poprawinach zawrzeć wszystkie potrzebne szczegóły: godzinę rozpoczęcia, adres miejsca (z ewentualną mapką dojazdu, jeśli to coś nietypowego), oraz to, co istotne ze względów organizacyjnych. Np. jeśli planujecie luźny dzień w ogrodzie, możecie dodać: “Strój casual, weźcie wygodne buty – planujemy grill i gry ogrodowe”. Jeśli zapewniacie transport albo nocleg, też to zaznaczcie. Im bardziej klarowny przekaz, tym mniej zamieszania potem

• Noclegi i logistyka dla przyjezdnych. Jeżeli na Waszym weselu będzie sporo gości z daleka, prawdopodobnie zapewniacie im nocleg z na niedzielę (albo rekomendujecie hotele). Warto ten temat dobrze rozplanować. Przydzielcie pokoje wcześniej i poinformujcie gości – najlepiej w osobnej karteczce do zaproszenia dać listę polecanych noclegów lub potwierdzenie rezerwacji. W dniu wesela delegujcie świadka/koordynatora, by przypomniał przyjezdnym, o której następnego dnia są poprawiny i jak trafić na miejsce. Można zorganizować wspólny transport z hotelu na poprawiny (np. busik o ustalonej godzinie) – goście docenią takie ułatwienie. Jeśli poprawiny są w tym samym miejscu co wesele (np. dwudniowy wynajem sali), sytuacja jest prostsza – wszyscy już są na miejscu. Gdy są gdzie indziej – rozplanujcie, kto kogo może zabrać autem, albo zamówcie taksówki dla kilku osób. Ta odrobina logistyki sprawi, że nikt nie zgubi się w drodze i nie zniechęci. Plan B: w razie bardzo złej pogody (jeśli planujecie plener) miejcie alternatywę – choćby wspomnianą wcześniej salę czy dom. Goście i tak przyjadą, a Wy powiecie “miało być w ogrodzie, ale deszcz nas przegonił, rozkładamy stoły w garażu/ w salonie” – świat się nie zawali. Ważne, żeby ludzie wiedzieli, gdzie mają przyjść, nawet gdy leje. Można to uprzedzić w zaproszeniu (“W razie niepogody poprawiny odbędą się tu i tu…”) lub po prostu rozesłać SMS rano: “Hej, pada deszcz, więc widzimy się jednak pod dachem, adres…”.

• Swobodna atmosfera ponad wszystko. W dniu poprawin pozwólcie sobie i innym na więcej luzu. Nie musicie już trzymać tak sztywno weselnego scenariusza. Jeśli macie ochotę, śpijcie dłużej – świat się nie skończy, jak goście przyjadą, a Wy będziecie jeszcze w dresie parzyć kawę (to nawet urocze i pokazuje, że czują się jak u siebie). Możecie poprosić kogoś z rodziny, by Was wyręczył w powitaniu pierwszych gości, gdybyście potrzebowali jeszcze chwili. Drugi dzień rządzi się swoimi prawami – wszyscy są trochę niewyspani, ale szczęśliwi. Dress code jest zdecydowanie dowolny. Panna młoda najczęściej wybiera na poprawiny wygodną sukienkę lub letni strój – biała sukienka koktajlowa, zwiewna maxi albo nawet stylowy kombinezon. Pan młody wskakuje w ulubione jeansy lub chinosy i koszulę (marynarka i krawat nie są obowiązkowe, choć jeśli lubi, może chodzić i w muszce – pełna dowolność). Goście też powinni ubrać się swobodniej – zwykle na poprawiny nie obowiązują już garnitury czy wieczorowe kreacje. Jeśli ktoś został prosto z wesela – pewnie przebierze się w coś wygodniejszego przed przyjściem. To, co ważne: Wasz komfort i dobre samopoczucie. Jeśli widzicie, że goście są zmęczeni, nie forsujcie na siłę zabaw czy tańców. Pozwólcie, by rozmowy płynęły swoim rytmem. Zapewnijcie tło muzyczne – spokojna playlista z ulubionymi utworami, może zdjęcia z wczoraj wyświetlane na telewizorze – i delektujcie się chwilą.

Na koniec, pamiętajcie, że poprawiny to przedłużenie Waszego święta – powinny więc pasować do klimatu całego wesela. Jeśli Wasze wesele było eleganckie i pełne glamour, poprawiny też mogą mieć elegancką formę prosecco brunchu w pięknym ogrodzie. A jeśli poszliście w styl boho i rustykalny, to luźny piknik ze zwierzakami biegającymi po trawie będzie idealnym domknięciem całości. Nie ma jednego przepisu na perfekcyjny drugi dzień – najważniejsze, by Wy czuli się dobrze i Waszym gościom było przyjemnie. Czasem wystarczy kilka osób, koc, gitara i resztka tortu, by stworzyć cudowne wspomnienie na całe życie.

Podsumowanie: Nowoczesne poprawiny dają Wam pełną swobodę – możecie je zorganizować w takim stylu, jaki tylko sobie wymarzycie. Niezależnie, czy będzie to grill w ogrodzie, tematyczna impreza kostiumowa czy leniwy brunch z rodziną, postarajcie się, by drugi dzień wesela odzwierciedlał Wasze charaktery i potrzeby. Wykorzystajcie nasze pomysły i wskazówki, dodajcie szczyptę własnej kreatywności, a z pewnością stworzycie niebanalne poprawiny, które Wasi bliscy będą wspominać równie ciepło jak sam dzień ślubu. Bo w końcu chodzi o to, aby radość trwała dłużej – jeszcze ten jeden dzień! Życzymy Wam cudownego weselnego świętowania i poprawin dokładnie takich, jakie sobie wymarzyliście ??.

Artykuł powstał we współpracy z Amelia-Wedding.pl – polskim producentem papeterii ślubnej. Warto zadbać nie tylko o organizację, ale i odpowiednią oprawę informacyjną Waszego wielkiego dnia. Eleganckie zaproszenia ślubne z motywem dopasowanym do stylu wesela, czy gustowne bileciki do zaproszeń z informacją o poprawinach, pomogą Wam przekazać gościom wszystkie ważne szczegóły. Na stronie Amelia-Wedding znajdziecie setki unikalnych wzorów zaproszeń, winietki na stoły, menu, podziękowania dla gości i wiele innych elementów papeterii, które uświetnią Waszą uroczystość. Zaplanujcie wymarzone wesele od A do Z – w niebanalnym stylu!

Zobacz też nasze inne artykuły na blogu:

• Koszt wesela na 30 osób – poradnik planowania budżetu krok po kroku
• Nowoczesne technologie na ślubie – poradnik dla przyszłej pary młodej
• Dress code dla gości – jak poprowadzić ich we właściwym kierunku?
• Top 10 błędów popełnianych przez pary młode podczas organizacji wesela
• Jakie teksty umieścić na zaproszeniach ślubnych?

Zachęcamy do zapoznania się z tymi i wieloma innymi inspirującymi poradami na naszym blogu. Każdy artykuł został stworzony z myślą o przyszłych Parach Młodych, które pragną, aby ich ślub oraz towarzyszące mu wydarzenia były wyjątkowe i spójne stylistycznie. Cieszcie się planowaniem, korzystajcie z naszych wskazówek i pamiętajcie – Wasze wesele to przede wszystkim Wy!