Jak napisać zaproszenie na wesele

W natłoku przedślubnych przygotowań wybór i wypisanie zaproszeń wydaje się być jednym z najłatwiejszych zadań do zrealizowania. Wybór wymarzonego wzoru wydaje nam się błahostką - wszak już dawno ustaliliśmy, w jakim stylu organizujemy wesele i jakie dodatki będą mu towarzyszyć. Lista gości jest sporządzona, pozostaje więc tylko wymyślić treść, wypisać zaproszenia i gotowe!
Jeśli właśnie taki scenariusz dotyczący kwestii zaproszeń jawił się w Waszych głowach, to musimy przybyć z rozczarowującą informacją. Wypisanie zaproszeń ślubnych nie jest wcale takie proste. Może pojawić się wiele zaskakujących problemów do rozwiązania. Wymieniamy kilka nurtujących kwestii i śpieszymy z ich wyjaśnieniem!
Zapraszamy i co dalej?
Pierwszy kryzys może dopaść nas już na samym początku. Jak to mówią – najtrudniej jest zacząć. Często nie wiemy, co napisać, a przecież to treść zaproszenia jest najważniejsza. Dlaczego? Dzięki niej goście dowiedzą się, kto, gdzie i z jakiej okazji ich zaprasza. Istotne, by na zaproszeniu znalazły się pełne imiona i nazwiska narzeczonych. Jeśli wesele organizowane jest przy wsparciu rodziców, eleganckie będzie uwzględnienie ich jako osób zapraszających. Na zaproszeniu musimy podać dokładną datę, godzinę i miejsce zaślubin. Jeśli osoby zaproszone są także na przyjęcie weselne, musimy podać również adres obiektu, w którym odbędzie się impreza. Jeśli umieścimy wszystkie te informacje, możemy być pewni, że nasi goście trafią na miejsce uroczystości. Wszystko to oczywiście pod warunkiem, że nie popełnimy żadnej gafy, za którą mogliby się obrazić. Na co warto zwrócić uwagę?
Panie przodem
Według zasad savoir-vivre niekwestionowaną regułą jest, że to panie mają pierwszeństwo. Dlaczego więc inaczej miałoby być w przypadku zaproszeń? Kobiety zawsze wymieniamy w zaproszeniach jako pierwsze. I to nawet w przypadkach, gdy zapraszanym mężczyzną jest nasz kuzyn, a kobietą – jego dziewczyna, której jeszcze nie mieliśmy okazji poznać. Można natomiast użyć określenia “z osobą towarzyszącą”, jeśli nie do końca wiemy, czy zapraszana osoba ma z kim przyjść na uroczystość lub nie znamy jej nazwiska.
Z dzieckiem czy bez dziecka?
Podczas wypisywania zaproszeń niezwykle istotna jest także kwestia zapraszania dzieci. Często rodzice, szczególnie małych dzieci, traktują wesele jako okazję do zabawy i odpoczęcia od codziennych obowiązków. Niewykluczone jednak, że nie zareagują pozytywnie, jeśli w zaproszeniu nie uwzględnimy ich pociechy. Wystarczy adnotacja „z córką/synem/z rodziną”. W ten sposób wybór dotyczący tego, czy zabrać dzieci ze sobą na przyjęcie, pozostawiamy rodzicom. Można także zdecydować się na ślub “tylko dla dorosłych” i również zaznaczyć taką informację na zaproszeniu.
Odmieniać czy nie odmieniać?
Niezwykle nurtującym, a niekiedy przyprawiającym o zawrót głowy zagadnieniem jest kwestia odmiany nazwisk. Jest to świetny sprawdzian dla wiedzy polonistycznej wyniesionej ze szkoły. Niestety sprawa ta może być także przyczyną przedmałżeńskich sporów - odmieniamy wszystko, co można odmienić. Nazwiska polskie odmieniają się, choć często jest to dla nas trudne. Tak więc zapraszamy Macieja Nowaka, nie Nowak, Damiana Gałązkę, nie Gałązka i Arkadiusza Milika, nie Milik. Niektórzy znawcy będą oczywiście twierdzić, że ich nazwisko się nie odmienia, jednak nie należy się tym kierować, a ewentualnym niedowiarkom pokazać słownik, który rozwieje wszelkie wątpliwości.
Choć organizacja wesela jest zadaniem bardzo stresującym, w przypadku wypisywania zaproszeń wystarczy pamiętać o kilku podstawowych zasadach.
Na pewno zainteresuje Cię tekst o:
0 - Liczba Komentarzy